Kurczę, wczoraj Kadrinazi napisał, że żilcy to nie husarze. Zastanawiam się zatem, jak ich zaszufladkować? Gembarzewski w swojej książce "Husarze" umieścił ilustrację tego ruskiego jeźdźca. Zestaw, który dostałem do pomalowania pochodzi z QR Miniatures i nazywa się handlowo "Rosyjscy husarze". Są tam ciężkozbrojni kopijnicy oraz właśnie żilcy. Nie wiem czy w swoich pięknych strojach gdzieś walczyli czy tylko paradowali ku uciesze cara i jego gości?
Dołożyłem im trochę kolorów. Czy zatem przednia czwórka może już bez wątpliwości uchodzić za moskiewską husarię? No i może jakoś uda się znaleźć odpowiednią nazwę dla wojaków z drugiego szeregu (oprócz rosyjskiej "żiliec"). No i pozostaje kwestia piór. Żilcy je posiadali, a jak z husarią ? Na razie roboczo mają je obie formacje ...
2 komentarze:
Tak husaria jak i żilcy to okres II połowy XVIIw.Nazewnictwo figurek QR jest co najmniej kontrowersyjne.Czy husarze brali udział w walce. Jeden przykład przychodzi mi do głowy. Podobno stawili opór jeździe Czarnieckiego w czasie odwrotu rozbitych wojsk Chowańskiego po bitwie pod Tołoczynem w 1660.Do starcia doszło pod Czasznikami. Miało wziąć w nich udział trzy chorągwie husarii moskiewskiej.Wg jednego opisu dotyczącego parady mogli mieć skrzydła mocowane do siodeł.Ten sam opis podaje że owym husarzom zdarzył się przypadek połamania kopii w bramie, co nie najlepiej świadczy o poziomie wyszkolenia.
Żilcy to wojsko "malowane". Świetnie nadający się do parad . Wg jednego z opisów ubierali się na czerwono i dosiadali siwych koni.
Żilcy mogli brać udział w walkach, ale nie jako odrębna formacja tylko w np. jako oficerowie w różnych oddziałach. Generalnie była to jednak grupa 'pokazowa' a nie do walki.
Prześlij komentarz