czwartek, 30 czerwca 2011

Szwedzki stół / Table full of Swedes

Dziś zrozumiałem w końcu jak malować Szwedów (dzięki serii pogadanek Fromholda). Teraz mogę już bezstresowo pomalować mój "sentymentalny" regiment. Rozbiłem go na dwie części: przedpotopową i późniejszą. Przedpotopowi Gustawa Adolfa mają na sobie dwuczęściowe wdzianka. Koszula (kurtka?) i kamizelka bez rękawów, natomiast wojacy Karola Gustawa już jednoczęściowe kurtki tzw. wamsy skrojone tak, że mogą się pomylić z wcześniejszymi strojami. Widzę też, że Östgöta regiment nie trzyma się realiów. Można powiedzieć, że to wojacy zainspirowani tymże regimentem :). Kolejny zestaw 15 mm, który maluję również rozpędem zrobiłem "dwuczęściowo". Na szczęście odbiorca figur akceptuje taką kolorystykę (nie muszę przemalowywać). Przy następnych będę się trzymał właściwych ciuchów. A biurko aż roi się od Szwedów, niczym któryś z portów nadbałtyckich, w czasie lądowania armii szwedzkiej ...

2 komentarze:

Fromhold pisze...

Widzę że moje wysiłki poszły w połowie na marne ;-( Wyślij mi na priva adres mailowy. Podeślę jakieś obrazki ;-) Może wtedy pójdzie lepiej;-) W czasach Gustawa Adolfa kurtki także powinny być jednolite.
Pozdrawiam A.

Pryzmek pisze...

Ech ... zatem reszta do przemalowania ...