czwartek, 19 maja 2011

Dola artylerzysty

Siedemnastowieczny artylerzysta to niemal artysta w służbie Bellony. Musiał posiadać dość wszechstronną wiedzę: trochę matematyki, chemii i fizyki, biegłość w zakresie konstrukcji. Tylko w ruskim filmie (1612) chłopek roztropek, przebrany za hiszpańskiego mistrza artyleryjskiego, podchodzi do działa i od razu trafia tam, gdzie należy. Za swoją wiedzę i doświadczenie żołnierze ci pobierali oczywiście odpowiedni żołd, a ich patronką (przynajmniej w Lidze Katolickiej) była św. Barbara. A czym to się nie strzelało: kule żelazne, ołowiane i kamienne, kule wypełnione metalowym drobiazgiem lub metalowymi ostrzami, połączone łańcuchami, półkule, granaty. Ale nie było łatwo. W czasie oblężenia Regensburga w 1634 roku szczęście nie sprzyjało jednemu ze specjalistów. Oddał 24 strzały i ani razu nie trafił w cel. No i w konsekwencji został za to powieszony ...

2 komentarze:

Kadrinazi pisze...

Święta Barbara jest generalnie patronką artylerzystów, oczywiście nie ograniczało się to tylko do LK (Bawarii) ale też innych krajów katolickich.
Co do oblężenia Regensburga - dodajmy że oblegali katolicy pod Gallasem, a bronili się Szwedzi pod Kagge. Miasto wytrzymało niewiele ponad dwa miesiące oblężenia. Szwedzkie siły główne (Horn i ks. Bernhard) próbowały odciągnąć Gallasa od oblężenia (przy okazji zdobyto Landshut) jednak bez sukcesu. Regensburg kapitulował 26 lipca, generał Kagge w uznaniu zasług nie poszedł do katolickiej niewoli lecz wrócił do armii szwedzkiej,

Anonimowy pisze...

Proszę bardzo, w tle nasze ruiny zamku z Ciechanowa ;-)