niedziela, 1 maja 2011

Artylerzysta chłop na schwał

Powoli siedemnastowieczni fachowcy od dział dostają swoje kolorki. Połowa z nich to staroć z Revell'a reszta z Mars'a. Nie są to produkcje najwyższych lotów, ale co tam ... Czytałem, że artylerzyści byli wówczas niczym dzisiejsi inżynierowie. Obeznani z chemią, matematyką i fizyką. Ich żołd był bardzo wysoki, a doświadczony wojak mógł liczyć na robotę w każdym miejscu Europy (wliczam w to Turcję i Rosję). Pewnie w Persji także. Mimo sporej wiedzy potrzebował też odpowiedniej krzepy, żeby koszyk przenieść lub czasami jakąś kulkę przerzucić ... :)

Brak komentarzy: