niedziela, 16 stycznia 2011

Zakonnicy i niezakonnicy ...

W skład Zakonu oprócz braci rycerzy, duchownych i służebnych wchodzili także "półbracia". Zróżnicowana grupa, składająca się zarówno z rzemieślników jak i rycerzy, a także mieszczan - korzystali z przywilejów i praw zakonnych, ale nie obowiązywała ich reguła ani śluby zakonne. Rycerze i mieszczanie mieszkali zazwyczaj poza domami zakonnymi. Ostatnią grupą byli ludzie zależni: poddani chłopi z dóbr zakonnych oraz knechci zatrudnieni w gospodarstwach, stajniach i taborach. Ci drudzy za służbę otrzymywali zapłatę. Poniżej knechci szykujący się do oparcia wroga podczas jednej z wypraw.

4 komentarze:

rrober pisze...

Gdzieś czytałem o tych tarczach ze złotym ornamentem w środku - postaram się to znaleźć.
Kolejna sprawa (wiem, że się czepiam :) - pomalowałeś tarcze półbraci jako szare z czarnym krzyżem - a nie powinny być szare z czarnym półkrzyżem (w kształcie litery T)?

Pryzmek pisze...

Dla półbraci niepełny krzyż "T", tyle że to byli rycerze zazwyczaj. Szare przysługiwały braciom "służebnym", choć nie doczytałem kim oni właściwie byli. A ci tu to zwykli knechci, zbieranina zawodowych żołnierzy i robotników, nie wiem czy były jakieś zasady dotyczące ich wyglądu.

rrober pisze...

Wydaje mi się, że knechci i nierycerscy poddani zakonu mieli broń z arsenałów zakonu i co za tym idzie standardowe białe tarcze z czarnymi krzyżami (symbol zakonu). Natomiast pisząc o półbraciach nie miałem na myśli braci, którzy nie złożyli pełnych ślubów, ale serwientów czyli służbę zakonu (giermków, rzemieślników, służbę, nadzorców, pracowników administracji itp.) - zdaje się każdy brat miał poczet giermków i serwientów (do 10 ludzi).
Pozdrawiam,
rrober

Pryzmek pisze...

Broń pochodziła na bank z arsenałów zakonu - dwie szare tarcze to moje własne urozmaicenie :). "T" wytłoczone na figurach spotkałem tylko u kilku jeźdźców ze Zvezdy i tak ich zrobiłem. Dla knechtów przygotowali pełny krzyż, choć faktycznie logiczniejsze się wydaje, aby właśnie słudzy zakonu ubrani byli w tuniki z niepełnym krzyżem. Ech - jak zawsze: z Krzyżakami tylko problemy :)