Szory, paski, szory... - i tak w kółko. Ponad 10 minut na jednego wierzchowca - dało to razem grubo ponad 10 godzin "szorowania" :) koni z artyleryjskiego taboru. Ale już są gotowe, żeby je zaprzęgać. Do tego wojacy z taboru też już sporo kolorków łyknęli ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz