Dariusz III, perski Król Królów, co rusz nawołuje żeby podrzucić mu wsparcie w postaci ciężkiej kawalerii, która jako jedyna nie trafiła jeszcze na "półkowe pole bitwy". Nie mogąc znieść już dłużej jego biadolenia rzuciłem wojaków na biurko, żeby na nimi popracować. A tu się okazało, że Kozacy szykują się do jakiejś mega bitki pod koniec października i trzeba eskalować roboty nad nimi. We wtorek muszą wyruszyć w podróż. Toteż zakuta w pancerze kawaleria Dariusza przygląda się jak lilipucie wojska kozackie dostają swoje kolory niejako poza kolejnością:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz