Falanga ruska wymaga miejsca na półkach. Oznacza to zagęszczanie, czyli odbył się przegląd wojsk na półkach. A że lipiec w pełni, padło na ten mały zestaw (1/72 producent Odemars). Zrobi miejsce, które zapełni się po przemarszu armii ustępującej pola Rusom, a sam po renowacji wciśnie się w jakiś mały zakamarek. Malowany ładnych parę lat temu, zdążył się już solidnie zakurzyć. Odświeżę go co nieco, potraktuje washami i popaćkam tu i ówdzie. Byle na czternastego zdążyć - będzie co pokazać :)
3 komentarze:
"Vive La révolution!"... but the "guillotine" is not a good thing!
nice painting work!
(scale? manufacturer? thanks!)
sorry ! just see in your post: "1/72 Odemar"!
Nice work!!
Prześlij komentarz