Zabrałem się za rajtarów szwedzkich. Zacząłem od koni. Oprócz standardowego malowania należy osiągnąć dodatkowy efekt w postaci rozjaśnienia istniejących już wojaków pomalowanych wcześniej. Widać to na jednej z fotek (od właściciela figur), gdzie "golasy" ustawione są wśród kolorowych, mających konie ciemnej maści. Poszperałem co nieco w sieci i popaćkałem szkapiny dość jasnymi kolorami. Powinno zadziałać jak należy...
2 komentarze:
Sporo rajtarii;-)Podobają mi się kolory koników. To Ty robiłeś te kapelusze z greenu ? Udana przeróbka ;-)
Kapelusze to robota właściciela figur – pięknie dopieścił te figury…
Prześlij komentarz