Dzisiaj zajrzymy do Sarumana i jego doświadczeń genetycznych z modyfikowaniem orków. Przygotowuje się kolejny Uruk-hai. Zostały jeszcze łapska do zrobienia, parę pasków i ogólne poprawki wykańczające. Obiecałem chłopakom na święta pełny oddział falangi Sarumana. Powstający koleś będzie czwartym modelem. Mam nadzieję, że dojdę do sześciu. A ćwiczenia z odlewaniem przynoszą coraz lepsze rezultaty. Teraz już wprowadzam żywicę do formy pod sporym ciśnieniem, co pięknie ją rozprowadza we wszystkie zakamarki. Dzięki temu wyłażący z silikonowej powłoki orkowie mają wszystkie części ciała na swoim miejscu, nawet te najmniejsze:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz