czwartek, 13 października 2011

Hastati

Dzisiaj czas na kolejnych Rzymian z z czasów republiki. Pierwsza linia manipułu - Hastati. Żołnierze chronieni metalowym pektorałem oraz nagolennicami. Wyposażeni byli w dwie włócznie pila, miecz gladius i tarczę scutum. We współczesnym żargonie wojskowym nazwano by ich rekrutami, choć nieco zamożniejszymi, gdyż mogli sobie pozwolić na zakup wyposażenie hastatusa. Inaczej musieliby walczyć jako velites ...

6 komentarzy:

Inkub pisze...

Ładne tarcze i tuniki. Natomiast mam mieszane uczucia co do pior, chyba - moim zdaniem - malowanie ich bezposrednio na czarnym podkladzie, z przebijajacym sie wlasnie podkladem, daje troche za ostry kontrast.
Przenosze sie tutaj z obserwowaniem i komentowaniem, blogi onetu nie sa zbyt wygodne:)

DeanM pisze...

Very nice! Great hand-painted shield designs. Best, Dean

Pryzmek pisze...

Racja Inkub. Kontrast aż wali po oczach. Spróbuję pacnąć odpowiednim washem i rozjaśnić dwoma tonami danego koloru. Pamiętam świetne pióra Twoich lancknechtów - jak je malowałeś?

Inkub pisze...

Podklad bialy, na to zielony Goblin Green. Na calosc poszedl dip Army Paintera ale tutaj wystarczy wash brazowy (Devlan Mud albo jakis rozcienczony dosc mocno brazowy, najlepiej rozcieńczony w tzw. medium, nie wodzie). A potem rozjasnienia malowane w najbardziej "wystajacych" punktach jasniejszym zielonym (Camo Green).
A rozcienczenie w medium, dlatego ze jak sie rozciencza woda, to drobiny farby nie rozkladaja sie rownomiernie tylko ida na dol kropli, natomiast jak sie rozpusci w tym medium, czyli bazie, to rozklad barwnika jest rownomierny. Ale to raczej w sumie do robienia washy na wiekszych figurkach.

rrober pisze...

Ładne zwierzaki na tarczach - ja nie odważyłem się malować niczego u swoich hastati

Pryzmek pisze...

Dobrze, że zawsze mogę powiedzieć, iż to wyobrażenie mitycznych stworów :):):):)