piątek, 16 września 2011

Bracia Dydyńscy

Jacek Dydyński to bardzo barwna postać. Zwany Jackiem nad Jacka, awanturnik i najemnik. Bohater opowiadania Józefa Hena: "Przypadki starościca Wolskiego", Zygmunta Kaczkowskiego w cyklu powieści Ostatni z Nieczujów i współcześnie pojawiający się w powieściach  Jacka Komudy. Walczył w chorągwi lisowczyków podczas głębokiego wypadu na tereny Moskwy, a także w czasie wojny trzydziestoletniej. Wraz ze swoimi braćmi stworzył kompanię, która świadczyła swoje wojenne usługi szlachcie województwa ruskiego. Zginął walcząc z Kozakami pod Zborowem w 1649 roku ...

4 komentarze:

rrober pisze...

A to była postać historyczna?

Yori pisze...

Jacek Dydyński to postać historyczna, ale przez literaturę ubarwiona, szczególnie przez Jacka Komudę. Na podobnej zasadzie powstał Wołodyjowski, Hassling czy Skrzetuski. Tacy ludzie kiedyś żyli, ale to autorzy ich życiorys ubarwili.

Tak naprawdę Jacek Dydyński po raz pierwszy pojawia się w literaturze w powieści "Crimen" Józefa Hena. Na podstawie tej powieści powstał serial telewizyjny z Bogusławem Lindą w roli głównej.

Zarówno książka "Crimen" jak i film to temat z najwyższej półki. "Przypadki Starościca Wolskiego" doczekały się także ekranizacji w postaci serialu "Rycerze i Rabusie". Tam Dydyński był naprawdę bardzo fajnie zrobiony, ale sam serial jest dość marny.

O literaturze Komudy nie piszę, bo choć lubię tego autora to mierzi mnie to, że powielał pomysły Hena ocierając się o marny plagiat.

Wszystkie opowiadania w których pojawia się Dydyński (zarówno Hena, jak i Komudy) są oparte na podstawie autentycznych wydarzeń, które rozegrały się na ziemi sanockiej i zostały odnotowane w tamtejszych annałach. Na tej podstawie Hen, a potem Komuda pisali swoje historie.

Malowanie pierwsza klasa, podobnie jak pomysł! Brawo Pryzmek!

rrober pisze...

Zdaje się, że mam poważne braki w lekturze :(

Pryzmek pisze...

Dzięki Yori.
Namierzyłem już w zestawie Zagłobę, oczywiście z nieodłącznym bukłakiem przy ustach :):):).