Zgodnie z instruktażem Inkuba i Zwierzaka spreparowałem sobie podświetlany karton do robienia fotek. Na szybko wyciąłem też z gazety landszafcik jako tło (kurczę, dużo za małe) i ustawiłem do pudła to, co miałem najbliżej w zasięgu ręki. Padło na staroć, horda Franków plądrujących prowincje rzymskie. Cóż, opuścili swoje miejsce na półce, zatem trafią na biurko do poprawek (a sporo ich do zrobienia), jak tylko Nubijczycy popędzą na swoje bezkresne piaszczyste tereny, czyli ustawią się w gablocie u boku rydwanów egipskich ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz