środa, 13 kwietnia 2011

Zanim ruszyli na podbój świata

Na południu Półwyspu Iberyjskiego, od czasu upadku muzułmańskiej Kordoby 1236  i Sewilli 1248, dwie społeczności: muzułmanie i chrześcijanie sąsiadowały w miarę spokojnie. Nikt nie posiadał wystarczającej siły aby zmienić tę sytuację. Dopiero unia Aragonii i Kastylii, dzięki małżeństwu Ferdynanda i Izabeli w 1469 roku, pozwoliła na zmianę. Po uspokojeniu sytuacji wewnętrznej w Hiszpanii i zakończeniu wojny z Portugalią, w 1482 roku generał Don Rodrigo Ponce de Leon ruszył z wojskami na tereny mauretańskiej Hiszpanii rozpoczynając wojnę, która w 1491 roku doprowadziła do upadku emiratu Grenady. Hiszpanie mogli sięgnąć teraz po zdobycze poza swoje terytorium, posiadając doświadczoną armię i okrytych sławą dowódców ...

3 komentarze:

rrober pisze...

Z tymi "dwiema w miarę spokojnymi społecznosciami" to z lekka przesadziłeś - rekonkwista mniej lub bardziej intesywna trwała już od wieków a Granada w XV wieku to było tylko smutne wspomnienie świetności Kalifatu Kordobańskiego i zdobyczy arabskich w Al-Andaluz.
To bardzo ciekawy okres historyczny - a w Polsce bardzo słabo poznany.

Pryzmek pisze...

No faktycznie nie były pokojowe, bo incydenty nadgraniczne miały miejsce; jak w całej Europie chyba. Bardziej chodziło mi o jakieś przełomowe wydarzenie. A ludzie jak to ludzie - jakoś żyli...:) Rzeczywiście u nas słabo opisany okres. Powołuję się na Stephen'a Turnbull'a: Wojny Wieku Złotego - ale faktycznie są tu tylko pobieżne informacje ...

Pryzmek pisze...

No i źle napisałem, bo miałem na myśli tylko XV wiek ...