Dzisiaj zabrałem się za nową armię. Są to fińskie regimenty z armii szwedzko-fińskiej 1809 roku. Sporo czasu zabrało zbieranie materiałów, które zresztą nie skończyło się - trwa nieustannie. W tej chwili na pomalowanie czekają trzy regimenty liniowe, jeden jegrów i jeden kawalerii. Żeby się jakoś prezentowali przerabiam szeregowców na chorążych, doboszy oraz saperów. A oficerowi dorobiłem żałobną opaskę na lewym ramieniu noszoną po śmierci króla. Urokliwa epoka, cieszę się, że w końcu trafiłem z malowaniem na te wojska. Pierwszy regiment już się ubrał w portki ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz