Nie ma to jak poprawny odlew. Szczególnie kiedy z formy wyciąga się wojaka z dłuuugalachną piką. Tutaj (niepomalowany) duński marynarz ściągnięty wraz z kolegą z okrętu do obrony Kopenhagi. To prototypy kolejnego oddziału broniącego duńskiej stolicy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz