Kozacy nie zawsze walczyli przeciw Polakom i Litwinom. Były czasy, gdy wspólnie z armiami RON gromili naszych wrogów. Tak było pod Chocimiem w 1621 roku. Armia kozacka prowadzona przez hetmana Jacko Nerdycza-Borodawkę i Piotr Konaszewicza-Sahajdacznego (obaj ostro rywalizowali między sobą, ostatecznie Sahajdaczny pozbył się rywala i dowodził Kozakami pod Chocimiem). Maszerując pod Chocim Kozacy pustoszyli tereny Mołdawii pozbawiając armię turecką możliwości aprowizacji. Opóźniali też marsz Turków. Nad rzeką Prut 200 mołojców stawiło dzielny opór armii sułtana na jego oczach. Współcześni porównywali ich opór do walki Leonidasa z Kserksesem pod Termopilami, a Julian Ursyn Niemcewicz napisał, że ich bohaterstwo będzie przykładem dla następnych pokoleń. Pod Chocimiem broniąc swojego obozu odparli jednego dnia 11 ataków tureckich! Sam Sahajdaczny zmarł w wyniku ran odniesionych w czasie walk. (Borodynkę zgładzono wcześniej na rozkaz Sahajdacznego). Trzeba dodać, że ducha wyzionął również głównodowodzący wojsk RON hetman Jan Karol Chodkiewicz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz