W zaciszu garażowym składa się moja nowa zabawka, maszynka do odlewania odśrodkowego. Żeby przeprowadzić testy niezbędna jest forma. Toteż przygotowałem takową. Totalny eklektyzm: pomieszani piętnastomilimetrowcy z wielkoludami 1/72. Fizylierzy Księstwa Warszawskiego, muszkieterowie z XVII wieku i trzy szkapy bojowe (15mm). Pomieszane, żeby podobierać prędkości obrotowe dla poszczególnych "podgrup". Teraz widzę małą skuchę - brak wierzchowca 1/72 ... Dodatkowo sprawdzę wytrzymałość silikonu kauczukowego w walce z różnymi stopami metalu - bo całość została właśnie zalana takową miksturą ...
2 komentarze:
Śledzę postępy przy odlewaniu z zaciśniętymi kciukami ;-)
Good luck with it!!
Prześlij komentarz